Coś mi się wydaje, że w najbliższym czasie możemy mieć do
czynienia z niżem demograficznym. Nie będzie on spowodowany wojnami, głodem czy
biedą, lecz Euro. Jeden miesiąc niżu nie czyni. Jednak skoro panowie nie będą
mieli ochoty na bliskość ze swoją partnerką, ona może w najbliższym
czasie (zdecydowanie dłuższym niż miesiąc- kara w końcu musi być!) Odwdzięczyć
się tym samym.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego w większości przypadków,
kiedy kobieta ogląda serial czy program poświęcony modzie lub urodzie jej
partner nie czeka do jego zakończenia. Jemu się nudzi i nie zważając czy do
końca pozostało 5 minut czy 45 postanawia uniemożliwić oglądanie. Zaczyna
przytulać, całować, pieścić. Wcześniej czy później kobieta ulega. Lądują w
łóżku, a program kończy się w czasie ich miłosnych uniesień. Jak się skończył?
Tego już nie wiemy, bo byłyśmy zajęte, czym innym.
Teraz wyobraźmy sobie inną sytuację. Nasz mężczyzna ogląda
jeden z kilkudziesięciu meczów, które odbędą się w czasie Euro. Nam za to
strasznie się nudzi. Zrobiłyśmy już porządek, pranie, ugotowałyśmy obiad i mamy
ochotę na trochę bliskości z naszym facetem. Mówię bliskości, bo o seksie
zdecydowanie możemy zapomnieć. Przecież jest mecz! To, że my możemy zrezygnować
dla nich z serialu i tracimy ciekawy miłosny wątek to jest nie ważne. Oni
oglądają mecz! O wyniku i tak się dowiedzą. Cała Polska będzie o tym trąbić i
nie ma potrzeby oglądać całego meczu. Oni jednak to robią. Jedyną czułością,
jaką nam okazują jest dotknięcie naszego ciała, aby przesunąć je tak żeby nawet
kawałkiem nie zasłaniało telewizora.
Dlatego, drogie panie jedyne, co nam pozostało to albo
kupować drugi telewizor do kuchni czy innego pokoju (w dobrej sytuacji są te,
które taki mają). Tańszym rozwiązaniem jest kupienie dużej ilości prasy
kobiecej. Nadrobimy zaległości prasowe w czasie Euro żeby po nim móc nadrabiać
zaległości w serialach.
Choć dam Wam dobrą radę. Jeśli macie szczęście i trafił Wam
się facet, który z tych kilkudziesięciu meczów będzie chciał obejrzeć kilka,
spróbujcie i Wy. Zdaję sobie sprawę, że najciekawsze są te, które odbywają się
w ćwierćfinałach i półfinałach, ale dla świętego spokoju w domu może warto
poświęcić się i obejrzeć jakieś wcześniej? Wasz mężczyzna będzie zadowolony, że
ma kompana do oglądania, a nie krytykującą i marudzącą babę w domu. Dzięki temu
jest większa szansa na spędzenie miłego wieczoru w sypialni. Gorzej będzie jak
przegra drużyna, której kibicował…
Także życzę wszystkim panią wytrwałości w nadchodzącym,
ciężkim dla nas czasie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz