wtorek, 12 czerwca 2012

Piłkarska precyzja urodowa

Za nami kilka meczów. W tym jeden naszej reprezentacji. Cóż mogło być lepiej ale zawsze remis lepszy od przegranej. Zobaczymy co dzisiejszy dzień przyniesie i czy uda pokonać nam się Rosję?

Widzę i słyszę, że coraz więcej pań ogląda Euro i stara się nie opuszczać żadnego meczu. Brawo! Część kobiet stwierdza, że wcale mecze nie są tak bardzo nudne jak do tej pory myślały. Przestały krytykować swoich mężów, narzeczonych, chłopaków i razem z nimi kibicują.
Część pań jest rzeczywiście zainteresowana akcją jaka rozgrywa się na boisku, natomiast część ogląda tylko i wyłącznie z uwagi na urodę piłkarzy. Zachwycając się jacy to oni są przystojni, wysportowani i pociągający. Dla wielu kobiet piłkarz jest ucieleśnieniem męskości. Dla mnie wręcz przeciwnie.
Większość z nich ma bardziej wymyśle fryzury od nie jednej dziewczyny chodzącej po ulicach. Ich kultura osobista też pozostawia wiele do życzenia. Co trzecie słowo to przekleństwo. To takie męskie? Cóż może kobiety lubią nie grzecznych chłopców? Szkoda, że porównują swoich facetów, którzy najczęściej są o wiele bardziej męscy do zbyt zadbanych piłkarzy.
Tak zbyt zadbanych! Moim zdaniem mężczyzna, który ma ode mnie bardziej równe paznokcie, lepiej ułożone włosy i wydepilowany prawie każdy skrawek ciała nie jest prawdziwym mężczyzną tylko tanią podróbą przystojniaka, który stara się go nieudolnie naśladować. Zapominając, że męskość nie polega na przesadnym zadbaniu, a chociażby na charakterze i kulturze osobistej.